Otwarcie targowiska w Czempiniu, na ten moment ludzie czekali od lat

Długo czekali na otwarcie targowiska w Czempiniu
Otwarcie targowiska w Czempiniu odbyło się przy dźwiękach kapeli podwórkowej i salutu armatniego. Na uroczystość zaproszono m.in. senatora Mariana Poślednika. Była też Anita Kędziora z urzędu marszałkowskiego w Poznaniu, a także przedstawiciele kościańskiego starostwa i samorządów Kościana, gminy Kościan oraz Śmigla. - Dobrze, że nadszedł czas na inwestycje w infrastrukturę gospodarczą - stwierdził Marian Poślednik.

Otwarcie targowiska w Czempiniu było momentem długo wyczekiwanym, zwłaszcza przez sprzedawców i ich klientów. Od lat powtarzały się bowiem narzekania na warunki panujące na placu handlowym przy Rynku, gdzie latem unosił się kurz, a jesienią trzeba było pokonywać kałuże. Wielu osobom nie podobał się również zwyczaj rozstawiania straganów przy chodnikach, bo blokowały przejście.

Nie wszyscy zadowoleni
Budowa nowego targowiska w Czempiniu kosztowała 1,8 mln zł. Większość tej sumy to unijna dotacja. - Nie wszyscy cieszyli się, że otrzymaliśmy pieniądze na tę inwestycję. Chcieli gminę pozbawić dofinansowania - zaznaczyła podczas otwarcia targowiska, Dorota Lew-Pilarska, burmistrz Czempinia. Targ, na który ludzie czekali od lat to nie tylko plac handlowy, lecz także cztery sklepy, zadaszone stoiska i boksy oraz toaleta.

Zobacz też: Co po szkole w Starym Gołębinie [zdjęcia]

Przy nowym targowisku powstał również parking, a nad pobliską rzeczką Olszynką wybudowano kładkę, która skraca dojście do placu. - Jest ona pięknie oświetlona, tak że już zyskała miano mostu zakochanych - zdradza Dorota Lew-Pilarska. - Nowy targ bardzo mi się podoba, jest nowoczesny i estetyczny. czas pokarze, czy dzięki temu zyskamy klientów - ocenia pani Irena, która w Czempiniu ma stoisko z bielizną.

Otwarcie targowiska szansą na rozwój?
Otwarcie targowiska w Czempiniu, zdaniem samorządowców może stać się szansą dla lokalnych wytwórców. - Swoje miejsce znajdą tu zapewne przedsiębiorcy, którzy do tej pory nie mogli w Czempiniu handlować - mówi burmistrz Czempinia. - Nie zależy nam, by sprzedawane były tu buty z Chin i sukienki z Indii, ale produkty rodzime - dodaje Andrzej Jęcz, kościański starosta.

- Stworzone zostało ładne miejsce - przyznaje pan Zenon, który prowadzi stoisko z warzywami. - Dobrze, że obok jest parking. Sprzedawcy i samorządowcy bardzo liczą, że otwarcie targowiska w Czempiniu ożywi gospodarcze życie miasta i gminy, przyciągając nowych handlowców oraz klientów. W końcu targowe tradycje istnieją tu od czterystu lat. Przywilej organizowania jarmarków Czempiń otrzymał w 1562 roku.